poniedziałek, 26 maja 2014

Dzień Dziecka w Solaris Center

Już nie długo, bo 1 czerwca Dzień Dziecka. Wyjątkowy dzień dla Każdego Dzieciaka,
a w Solaris Center zapowiada się na prawdę wyjątkowo, a przede wszystkim słodko.
Członkowie Opolskiej Blogosfery Kulinarnej postarają się żeby było słodko
i zdrowo jednocześnie. Razem ze mną będą tam
 Kasia, Adam, Gosia, Krysia, Aurora, Ania i Ela
Każdy z nas przygotuje coś słodkiego, zdrowego i kolorowego, a w zasadzie będą to przygotowywały Dzieciaki za naszą pomocą.
Ja będę chciał przygotować w tym dniu Kolorowe Granole, które mogą być fantastycznym i zdrowym śniadaniem albo deserem.
Serdecznie zapraszam i gorąco zachęcam do spędzenia tego wyjątkowego dnia razem z nami w Solaris Center.


Własnoręcznie stworzone i dekorowane słodycze przez dzieci? Już 1 czerwca stanie się to możliwe dzięki warsztatom Fabryka Słodyczy w Solaris Center.
Dzień Dziecka w Solaris Center to najsłodsze wydarzenie w Opolu! Dzięki warsztatom Fabryka Słodyczy dzieci będą mogły się zagłębić w świecie łakoci i wytwarzać oraz konsumować słodycze przygotowane własnoręcznie! Oprócz tego zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie Słodka Fotka, w którym do wygrania kosz słodyczy o wartości aż 100 zł oraz na gry i zabawy dla dzieci , pośród których szczególnie zapowiada się tworzenie łańcuszka uśmiechów wokół galerii. To wszystko już w najbliższą niedzielę, 1 czerwca, na terenie Solaris Center.
Zapraszamy również na bezpłatne zajęcia j. angielskiego dla dzieci Teddy Eddie Show w Szkole języków obcych Master.
Partnerami wydarzenia są: Szkoła języków obcych Master, Jupi Park, Alma

sobota, 24 maja 2014

Ajerkoniak domowy

Po pieczeniu ciast zostały mi żółtka. Na początku nie bardzo miałam pomysł jak
mogę je wykorzystać albo do czego. No i się zaczęło kopanie w internecie, ale na szczęście szybka znalazłam sposób na ich wykorzystanie. Oczywiście jak to ja nie skopiowałam przepis ale zrobiłam go po swojemu. Tak wygląda mój przepis na domowy ajerkoniak.



Składniki
3 żółtka
750 ml mleka skondensowanego niesłodzonego( w kartonie )
1 cukier waniliowy
1/2 szklanki cukru
120 ml spirytusu

Ja to robię tak:
Żółtka ubić razem z cukrami na puszystą masę ( cukier musi się rozpuścić ). Następnie po woli cienką stróżką wlewać mleko, dokładnie wymieszać. Na końcu dolać spirytusu, powoli, jak mleko.
Ajerkoniak w zasadzie jest już gotowy, wystarczy przelać do butelki, ale powinien postać parę dni, żeby smak spirytusu nie był mocno wyczuwalny. Mojej Mamusi bardzo smakował już po 5 dniach.



wtorek, 20 maja 2014

Drożdżowe Słoneczko

Ostatnie dni należały raczej deszczowych i ponurych, a słońce w tych dniach stało się  towar raczej deficytowy. Dlatego ja postanowiłam upiec słońce licząc na to, że zagości dłużej na niebie niż do tej pory. Chyba jestem czarownicą bo się udało.


Składniki

1/3 kostki świeżych drożdży
150 ml mleka
5 łyżek cukru
400 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
2 jajka rozkłócone
75 g masła

Dodatkowo
1/2 puszki masy makowej
1 garść orzechów
1 op. skórki pomarańczowej

Ja to robię tak:
Masło roztopić, odstawić do wystygnięcia. Mleko delikatnie podgrzać. Rozkruszone drożdże wymieszać z łyżką cukru, lekko ciepłym mlekiem  i 3 łyżkami mąki. Zaczyn przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na około15 minut do wyrośnięcia.
Do wyrośniętego zaczynu dodać po kolei pozostały cukier i mąkę, sól, jajka, resztę mleka i masło. Dokładnie wymieszać i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce, aż podwoi swoja objętość.
Masę makową dosmaczyć posiekanymi orzechami i skórką pomarańczową.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na blat, podzielić na dwie części. Pierwszą część rozwałkować najlepiej na papierze do pieczenia na koło o średnicy około 30 cm. Na tak przygotowane ciasto wyłożyć na środek część masy makowej( kształt małej miseczki). Następnie w odległości około 7 cm ułożyć wianek z pozostałej masy.


Drugą część ciasta rozwałkować na koło o tej samej wielkości co poprzednie i przykryć nim pierwszy blat, docisnąć. Na środku ciast ułożyć małą miseczkę a brzeg ciast pokroić na paski szerokości około 5 cm, tworząc w ten sposób promienie słoneczne. Następnie paski przekręcić na bok tak żeby masa makowa była widoczna, a brzegi "promieni" dokładnie skleć. Całość posmarować rozkłóconym jajkiem.


Przełożyć na blachę do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 stopni. Piec około 30 minut na złoty kolor.

czwartek, 15 maja 2014

Ciasto rabarbarowo-truskawkowe

Cudne ciasto z rabarbarem, na prawdę pyszne. Maślane ciasto,
kwaskowaty rabarbar,beza no i bita śmietana.
Ciasto jest dosyć pracochłonne ale czas poświęcony na jego wykonanie
wynagrodzi smak ciasta. Na jednym kawałku się nie skończy, tego jestem pewna.



Składniki

Ciasto
4 żółtka
130g miękkiego masła
szczypta soli
130g cukru
150g mąki
1/2 łyżeczki aromatu waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
5 łyżek mleka

Beza
4 białka
150g cukru
50g płatków migdałowych
2 łyżeczki soku z cytryny
2 płaskie łyżki kisielu w proszku, najlepiej w czerwonym kolorze

Masa rabarbarowa
200 g rabarbaru
300 g truskawek (u mnie mrożone)
1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego bez cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
100ml wody + 6 łyżek wody
3 łyżki cukru

Masa śmietanowa
250 ml zimnej śmietany kremówki 30% lub 36%
150 ml jogurtu naturalnego
2 łyżeczki cukru waniliowego
2,5 łyżeczki żelatyny

Ja to robię tak:

Ciasto: masło utrzeć z solą i cukrem na puch. Następnie kolejno dodawać żółtka,
zmiksować. Dodać aromat. Do masy maślanej dodawać na przemian mąkę wymieszaną
z proszkiem do pieczenia i mleko. Składniki dokładnie, ale krótko wymieszać.
Tortownicę (u mnie o średnicy 26cm)  wyłożyć papierem do pieczenia. Połowę ciasta przenieść do tortownicy i równomiernie rozprowadzić. Jeśli mamy dwie tortownice połowę ciasta nakładamy do jednej i połowę do drugiej.

Beza: białka ubić z sokiem z cytryny. Kiedy masa będzie już sztywna,  stopniowo dodawać
cukier i dalej ubijać, aż cukier się rozpuści i masa będzie lśniąca. Na końcu dodać  kisiel.
Pianę wyłożyć na ciasto w tortownicach i posypać płatkami. Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 150-160 stopni i piec około 30 minut jedno po drugim.
Oba ciasta odstawić do ostygnięcia.

Masa rabarbarowa: rabarbar obrać i pokroić na kawałeczki. Do rondla wsypać truskawki
i gotować około 5 minut. Dodać rabarbar i wodę -100 ml, dusić ale nie zbyt długo żeby się nie rozpadł. Budyń rozmieszać z 6 łyżkami wody. Dodać do gotującej się masy i znów zagotować, ciągle mieszając. Odstawić do ostygnięcia. Przestudzoną masę wyłożyć na jedno ciasto w tortownicy i odstawić do całkowitego ostygnięcia.

Masa śmietanowa: żelatynę rozpuścić w 1/4 szklanki ciepłej wody,
odstawić do ostygnięcia. Jogurt ubić z cukrami aż się rozpuszczą. 
Śmietanę ubić na sztywno i po łyżce dodawać do jogurtu.
Na koniec dodać ostygniętą żelatynę i delikatnie wymieszać. 
Śmietanę wyłożyć na masę truskawkowo - rabarbarową, przykryć drugim ciastem.
Odstawić do lodówki żeby dobrze stężało. Najlepiej smakuje podawane nie prosto z lodówki.


poniedziałek, 12 maja 2014

Drożdżowe racuchy z rabarbarem

To moja dzisiejsza kolacja. Przypomniały mi się zapachy i smaki z dzieciństwa.
Aromatyczne i pachnące ciasto drożdżowe i rabarbar którego zawsze było dużo
w ogródku, znów poczułam się jak mała dziewczynka. Tyle tylko że racuchy zawsze
były z jabłkami, a moje są z rabarbarem dzięki koleżance.
Halinko dzięki za podpowiedź, racuchy są pyszne.


Składniki

1/3 kostki drożdży
4 łyżki cukru
1/2 szklanki ciepłego mleka
1 1/2 szklanki mąki
1 rozkłócone  jajko
szczypta soli
3 łodygi rabarbaru
1 łyżka cukru
olej do smażenia

Ja to robię tak:
Drożdże pokruszyć, zasypać cukrem i poczekać aż staną się płynne. Dolać ciepłe mleko,
mieszać aż cukier się rozpuści. Następnie do zaczynu dodać przesianą mąkę i sól,
na końcu jajko. Ciasto dokładnie wymieszać i odstawić na około 30 minut do wyrośnięcia.
W tym czasie obrać rabarbar, pokroić w drobne kawałki, zasypać łyżką cukru i odstawić
aż puści sok. Rabarbar odcedzić z soku i dodać do ciasta, delikatnie wymieszać.
Racuchy smażyć na małym ogniu (lubią się przypalić) na niewielkiej ilości oleju
na złoty kolor.
Ja swoje podałam z dżemem truskawkowym i jogurtem.








poniedziałek, 5 maja 2014

Fale Dunaju z borówkami

Ciasto choć bardzo popularne pierwszy raz gości w moim domu. Biszkoptowe, delikatne
w mojej wersji z borówkami. Do tego krem budyniowo - maślany i obowiązkowo czekolada. Okazało się nie być bardzo pracochłonne, pewnie jeszcze zagości na moim stole.
 

Składniki

Ciasto
3 jajka
3/4 szklanki cukru
2 szklanki mąki
150 ml oleju rzepakowego
150 ml mleka i 2 łyżki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
35 dag borówek

Krem
400 ml mleka
1/2 szklanki cukru
2 łyżki mąki zwykłej
2 łyżki czubate mąki ziemniaczanej
1 kostka masła
2 łyżki soku z cytryny

Dodatkowo
100 gr czekolady
2 łyżeczki masła

Ja to robię tak:
Ciasto: białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę.
Dodawać po łyżce cukier i ubijać aż cukier się trochę rozpuści.
Następnie dodać po jednym żółtku nadal ubijając.
Do tej masy delikatnie wlać olej i wymieszać.Na koniec dodać po łyżce przesianą mąkę,
wymieszaną z proszkiem na przemian z mlekiem-mieszać drewnianą łyżką.
Ciasto podzielić na dwie części i do jednej dodać kakao i mleko, wymieszać.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, następnie wyłożyć jasną część ciasta,
potem ciemną a na koniec wysypać owoce.
Piec przez około 30 minut w temperaturze 180 stopni
do tak zwanego suchego patyczka.
Krem:  3/4 szklanki mleka odlać, dodać obie mąki i dokładnie wymieszać.
Resztę zagotować razem z cukrem. Do gotującego się mleka
wlać przygotowaną mieszankę, energicznie mieszając aż budyń zgęstnieje.
Budyń zdjąć z ognia pozostawić do ostygnięcia.
Następnie masło rozcieramy na puch dodając sok z cytryny
i porcjami budyń, dokładnie utrzeć.
Na przestygnięte ciasto wykładamy krem i wstawiamy do lodówki.
W tym czasie roztapiamyw kąpieli wodnej czekoladę wraz z masłem.
Na schłodzonym kremie rozsmarowujemy czekoladę i gotowe.
Ciasto należy wstawić do lodówki na około 2 godziny żeby dobrze stężało,
choć najlepiej smakuje podawane w temperaturze pokojowej.


czwartek, 1 maja 2014

Truskawkowo-kawowe ciasto

Czy Wy tez szukacie sposobu na zalegające w zamrażarce mrożone truskawki?
Ja znalazłam sposób na ich wykorzystanie i to wcale nie będzie koktajl,
choć do tej pory myślałam ,że tylko do tego się nadają.
Smak truskawek podkreśliłam skórką i sokiem z cytryny. Nie spodziewałam się że to połączenie okaże się tak efektowne. Ciasto wyszło wyśmienite.


Składniki

Biszkopt
4 jajka
7 łyżek cukru
6 łyżek mąki
1 łyżka kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Masa truskawkowa
50 dag truskawek mrożonych
1 cytryna sok i skórka
2 galaretki różowe
cukier według uznania

Masa kawowa
40 dag jogurtu greckiego
250 ml śmietanki 30%
4 łyżki cukru pudru
3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
2 łyżki żelatyny
1/3 szklanki gorącej wody

Ja to robię tak:
Biszkopt: białka oddzielamy od żółtek, ubijamy ze szczypta soli na sztywno.
Do ubitych białek dodajemy po łyżce cukru. Nadal ubijając dodajemy po jednym żółtku.
Do tego momentu używam miksera.
Mąkę przesiewamy i razem z proszkiem dodajemy do masy jajecznej,
mieszamy drewnianą łyżką. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 25 minut.

Masa truskawkowa: na rozgrzaną patelnie wrzucamy truskawki(mogą być nie rozmrożone)
następnie dodajemy do nich sok i skórkę z cytryny. Dusimy ale nie zbyt długo
żeby truskawki całkiem się nie rozpadły. Na koniec dodajemy suche galaretki,
mieszamy delikatnie żeby nie powstał piana i odstawiamy do wystygnięcia.

Masa kawowa:kawę rozpuszczamy w około 3 łyżeczkach wody i zostawiamy do ostygnięcia.
Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie, studzimy.
Jogurt ubijamy z cukrem, a następnie po kolei dodajemy kawę, śmietankę ubitą na sztywno
i wystudzoną żelatynę. Masa dość szybko gęstnieje.

Na wystudzony biszkopt wykładamy masę truskawkową ale jeszcze nie całkiem
gęstą. Wstawiamy do lodówki żeby całkowicie gęstniała. Kiedy masa już zastygnie
wykładamy drugą masę i ponownie wstawimy do lodówki. Ciasto można udekorować tartą czekoladą.